Krótki opis historii ksiąg metrykalnych w zaborze rosyjskim (dla katolików)

Księgi metrykalne w Kościele rzymskokatolickim prowadzone są od XVI w. w wyniku uchwał podjętych na soborze trydenckim (1545-1563). Początkowo prowadzono księgi ochrzczonych i zaślubionych, później również zmarłych. Od 1607 roku, po obradach prowincjonalnego synodu Piotrkowskiego wprowadzono obowiązek prowadzenia przez proboszczów, prócz wymienionych rodzajów ksiąg metrykalnych, także księgi bierzmowanych oraz wykazu parafian (tzw. Status animarum). Sporządzano więc w każdej parafii tylko jedną kopię ksiąg, spisywanych po łacinie.

 

Sytuacja ta utrzymywała się do roku 1807, w którym we Francji wydany został Kodeks Napoleona. Przewidywał on powstanie Urzędów Stanu Cywilnego i rozdział rejestracji państwowej od kościelnej. W nowoutworzonym Księstwie Warszawskim również obowiązywała napoleońska kodyfikacja. W praktyce, obowiązki Urzędników Stanu Cywilnego wykonywali proboszczowie w parafiach wiejskich i burmistrzowie w parafiach miejskich. Księstwo Warszawskie przestało istnieć w 1815 r., jednak do 1825 r. nic się nie zmieniło w sposobie prowadzenia ksiąg. Był to drugi okres prowadzenia ksiąg. Sporządzano nadal jeden egzemplarz ksiąg kościelnych w języku łacińskim, oraz dwa egzemplarze ksiąg cywilnych, spisanych w języku polskim. Każda księga miała zawierać tylko jeden rocznik. Po ukończeniu każdego roku jedna kopia ksiąg cywilnych wędrowała na półkę 'archiwum gminnego', czyli na półkę proboszcza, a druga wysyłana była do odpowiedniego Sądu Pokoju.

 

Zmiana prawna tego porządku nastąpiła w 1825 r. wraz z utworzeniem Kodeksu cywilnego Królestwa Polskiego. Kodeks ten mocował prawnie proboszczów jako Urzędników Stanu Cywilnego. Odtąd sporządzać mieli oni dwie kopie cywilno-kościelnych ksiąg metrykalnych. W unikacie, który po wytworzeniu pozostawał w kancelarii parafialnej, znajdować się miał jeden rodzaj akt stanu cywilnego(chrzty, śluby lub zgony). Każdy unikat mógł obejmować kilka lub kilkanaście roczników. Powstawały więc w sumie trzy księgi. Jednocześnie każdy rocznik miał być zawarty w oddzielnym duplikacie, czyli księdze łącznej dla trzech kategorii aktów. Po zamknięciu księgi, a więc na końcu roku, duplikat był odsyłany do archiwum hipotecznego. Ten sposób prowadzenia ksiąg trwał już do końca zaborów, jednak w roku 1868 ogłoszono nakaz sporządzania ksiąg w języku rosyjskim. Przestał on być przestrzegany po 1915 roku.

 

Były więc trzy okresy, z których pochodzi różna ilość różnie spisywanych ksiąg metrykalnych.
Z okresu od ich zaistnienia do 1807 roku pochodzą wyłącznie łacińskie księgi kościelne.

Z okresu od 1808 r. do 1825 r. pochodzą łacińskie księgi kościelne oraz po dwa egzemplarze polskojęzycznych ksiąg cywilnych.

Z okresu od 1826 r. do 1917 r. pochodzą cywilno-religijne księgi, spisywane po polsku do roku 1868, oraz w latach 1916-1917, i po rosyjsku od 1868 r. do 1915 r. Każdy rocznik był zawarty w 4 księgach- 3 unikatach(dla ur., śl. i zg.) i jednym duplikacie-księdze łącznej. W niektórych miejscach spisywano też nadal egzemplarz łaciński.

 

Mnogość kopii o różnym charakterze spowodowała ich obecne rozsianie po różnego rodzaju archiwach w różnych miejscach kraju. Jako przykład podać można księgi metrykalne parafii w Wojkowie. Najstarsze księgi, które w tym przypadku zachowały się od XVII wieku, przechowywane są w Archiwum Diecezjalnym we Włocławku. Księgi łacińskie z drugiego okresu są po części we wspomnianym archiwum, a częściowo w Archiwum Archidiecezjalnym w Łodzi. Księgi cywilne z drugiego okresu są w Archiwum Państwowym w Łodzi, a ich drugie egzemplarze w oddziale tegoż archiwum w Sieradzu. Księgi z trzeciego okresu znajdują się w AP w Łodzi-duplikaty oraz w AD we Włocławku-unikaty. Część unikatów znajduje się też nadal w kancelarii parafialnej, w Wojkowie..
Zatem chcą dokonać opisu ksiąg wytworzonych na przestrzeni wieków przez proboszczów wojkowskich, należy odwiedzić dwa archiwa w Łodzi, jedno w Sieradzu, jedno we Włocławku i jedno w Wojkowie(sic!). Odległość między tymi miejscami wynosi od kilkudziesięciu do kilkuset kilometrów, a wszystkie księgi sporządzono przecież w jednym miejscu.